Podobno cel uświęca środki, a życie bez celu nie ma sensu. Jaki zatem cel obrać?
Czy celem tego myszołowa jest mysz, czy mysz jest tylko drogą do celu?

W życiu wyznaczamy sobie cele i obieramy drogę by go osiągnąć. Czasem jednak dla niektórych z nas celem staje się droga, choć nie zawsze jest prosta i gładka…

…a czasem znika.

W życiu plany zbyt często zostają podmienione na kłody, a pokonywanie ich całkowicie zmienia plan. Czasem jednak gdy lis mi ucieka:

przylatuje sikorka:

Niestety dzisiaj mój cel nie jest nawet przyciemniony,

a bezczelnie ucieka pokazując cztery litery.

Może wtedy trzeba przekroczyć drogę, którą sobie obraliśmy

i obrać nową, nieważne jaką?
